news
Raport

Otwarcie lub podstępem. Jak Rosja obchodzi sankcje kupując sprzęt w Polsce

W procederze biorą udział co najmniej dwie firmy z Polski.
29.04.202413:15

Według wyliczeń rosyjskiej agencji informacyjnej RIA Nowosti, w ciągu ponad dwóch lat wojny na Rosję nałożono 15 628 różnych sankcji – trzy razy więcej niż na Iran. Jednak do Rosji nadal napływają objęte sankcjami towary o wartości milionów dolarów, w tym komponenty potrzebne do produkcji broni. Jak ustalił nasz rosyjskojęzyczny portal Vot Tak, w procederze biorą udział co najmniej dwie firmy z Polski. Jedna z nich działa otwarcie, drugą strona rosyjska może wykorzystywać podstępem, deklarując że wysyła sprzęt do krajów trzecich.

W trakcie wojny dziennikarze i śledczy z całego świata opublikowali dziesiątki dochodzeń i raportów dowodzących, że w import do Rosji objęty sankcjami zaangażowane są nie tylko firmy z państw współpracujących z Moskwą – krajów Wspólnoty Niepodległych Państw, Chin, Turcji i Zjednoczonych Emiratów Arabskich – ale także europejscy kontrahenci.

Według niejawnych danych rosyjskiej służby celnej, do których dotarł Vot Tak, w 2023 roku przez Polskę do Rosji wjechały urządzenia przemysłowe, w tym maszyny produkcyjne, a także sprzęt do produkcji mikroelektroniki o wartości ponad 10 milionów dolarów. Niektórzy z rosyjskich importerów wymienionych jako odbiorcy ładunków są powiązani z rosyjskim przemysłem zbrojeniowym.

Sprzęt dla przemysłu naftowo-gazowego

Jedną z polskich firm zaangażowanych w import objęty sankcjami jest East-European Pipeline Hub Sp. z o.o. Została ona zarejestrowana w 2019 roku przez niejakiego, dziś 51-letniego Olega Repkina, a siedzibę ma w centrum Warszawy. East-European Pipeline Hub Sp. z o.o. posiada swoją stronę internetową. Można tam przeczytać, że firma produkuje rury dla przemysłu naftowego i gazowego, ale brakuje niektórych sekcji witryny. Na stronie podane są również numery telefonów, jeden polski i jeden ukraiński.

W 2023 roku, między styczniem a lipcem, East-European Pipeline Hub Sp. z o.o. trzykrotnie wysłała do Rosji używane niemieckie obrabiarki EMAG – każda o wartości co najmniej 1,3 mln dolarów. Jak wynika z danych celnych, przesyłki były realizowane przez rosyjski urząd celny w Buraczkach w obwodzie pskowskim (na granicy z Łotwą) i urząd celny w Brześciu na granicy polsko-białoruskiej. Odbiorca był zawsze ten sam – rosyjskie przedsiębiorstwo Specmorstroj, które zajmuje się budową konstrukcji hydrotechnicznych.

rosja sankcje przemysł polska obchodzenie sankcji elektronika gaz ropa wydobycie
Grafika: Vot-tak.tv

Ponadto polski dostawca dwukrotnie wysłał firmie Specmorstroj sprzęt wyprodukowany przez włoską firmę Lazzari: we wrześniu – maszynę do produkcji sprzęgieł, a w listopadzie – maszynę do testów hydrostatycznych rur. W dokumentach jako kraj wysyłki wskazano Polskę, a do Rosji sprzęt trafił z Azerbejdżanu – przez punkty celne Magaramkent i Tagirkent-Kazmalar. Taki sprzęt kosztuje prawie 3,5 miliona dolarów. Cały ten sprzęt, podobnie jak maszyny produkcyjne, jest objęty zakazem eksportu do Rosji w związku z sankcjami UE.

Vot Tak wysłał oficjalne zapytanie redakcyjne na adres e-mail podany na stronie internetowej East-European Pipeline Hub Sp. z o.o., ale nie otrzymał odpowiedzi.

Specmorstroj, odbiorca towarów z Polski, nie jest otwarcie powiązany z firmami zbrojeniowymi, ale firma jest wykonawcą zamówień spływających od rosyjskich spółek państwowych. W 2022 i 2023 roku Specmorstroj został pozwany przez państwową spółkę Rosmporport z powodu „niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązań”.

Vot Tak wysłał zapytanie również do polskiego urzędu celnego z prośbą o odpowiedź na pytanie, czy towary objęte sankcjami były rzeczywiście wysyłane do Rosji bezpośrednio z Polski. W odpowiedzi wskazano, że urząd nie może ujawnić informacji celnych, ponieważ są one poufne.

W służbie cenzury w internecie

Vot Tak dotarł do informacji o jeszcze jednej polskiej firmie, która mogła być zaangażowana w proceder obchodzenia sankcji. Według rosyjskich danych celnych, polska firma logistyczna PDP Logistics mogła być zaangażowana w dostawy do Rosji sprzętu do produkcji chipów, który podlega kontroli eksportowej UE. Przy czym firma mogła zostać nieświadomie wykorzystana do tych celów.

Rosyjskie deklaracje celne wymieniają jako nadawcę ładunku rosyjską firmę Ostek-ST, podczas gdy PDP Logistics jest wskazana jako pośrednik w transporcie. Ta polska firma jest zarejestrowana w Białej Podlaskiej. Właścicielami są 49-letnia Małgorzata Potapczuk i 38-letni Mariusz Piwoni.

Jak wskazują dokumenty celne, w lutym 2023 roku PDP Logistics pośredniczyła w dostawie maszyny Apollon DI-A11 ze szwajcarskiego Printprocess do Rosji. Sprzęt ten jest wykorzystywany do produkcji półprzewodnikowych układów scalonych. Według danych celnych PDP Logistics mogło brać również udział w dostawie podobnego sprzętu od włoskiej firmy Pola & Massa, amerykańskiej firmy Haas i innych zagranicznych przedsiębiorstw. Łącznie w okresie od stycznia do maja 2023 roku sprzęt o wartości ponad 5 mln dolarów został wysłany w co najmniej 10 przesyłkach. Vot Tak nie zdołał dotrzeć do informacji, jak dokładnie nadawca przesyłki Ostek-ST wszedł w posiadanie zagranicznego sprzętu.

rosja sankcje przemysł polska obchodzenie sankcji elektronika gaz ropa wydobycie
Grafika: Vot-tak.tv

Na podstawie zgłoszeń celnych, do których dostęp ma redakcja, można wywnioskować, że istnieją trzy trasy przewozu objętego sankcjami sprzętu do Rosji z udziałem PDP Logistics, które mogły być wykorzystywane podstępem. Są to trasy przez granicę polsko-białoruską (punkt celny Kozłowicze koło Brześcia), przez granicę litewsko-białoruską (punkt celny Przewałka 1) oraz przez granicę łotewsko-rosyjską (punkt celny Buraczki).

Za każdym razem sprzęt był zamawiany w Ostek-ST przez Jadro Fab Dubna, rosyjskiego producenta elektroniki objętego sankcjami.

Kontekst
Spółką zarządzającą Jadro Fab Dubna jest spółka KNS Group, która jest częścią IKS Holding, założonego przy udziale rosyjskiego oligarchy Aliszera Usmanowa. Po wybuchu wojny Stany Zjednoczone umieściły holding na liście sankcyjnej.

22 marca 2024 roku The Insider opublikował śledztwo ujawniające mechanizmy, które Jadro Fab Dubna wykorzystuje do obchodzenia zachodnich sankcji. Przedsiębiorstwo jest uważane za jedną z kluczowych firm produkujących sprzęt umożliwiający działanie cenzury internetowej i kontrolowanie ruchu internetowego w Rosji.

Współpraca z rosyjską zbrojeniówką

Rosyjska firma Ostek-ST, która wysłała instalację Apollon DI-A11, również jest objęta sankcjami. Prawdopodobnie podstępem wykorzystała ona polską firmę PDP Logistics jako pośrednika. Ostek-ST jest częścią Ostek Group, która dostarcza sprzęt dla rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego. Od wybuchu wojny na Ukrainie ta grupa firm podpisała ponad 20 kontraktów z różnymi agencjami rządowymi.

Ostek-ST zawarł między innymi umowy z firmą Impuls, która jest częścią holdingu Rostech, w 2023 roku. Impuls specjalizuje się między innymi w produkcji zapalników do przeciwlotniczych pocisków kierowanych dla systemów obrony powietrznej – Buk i innych. A także komponentów systemów naprowadzania do amunicji kasetowej, w tym do rakiet Smiercz, oraz głowic naprowadzających do bomb kierowanych.

Inna firma z Ostek Group, Ostek-Test, współpracowała przed wojną z Biurem Projektowania Maszyn w Kołomnie (obwód moskiewski), które opracowało wiele rodzajów broni, w tym pociski Toczka-U, Iskander-M i Kinżał.

Przez Kazachstan do Rosji

W deklaracjach handlowych, do których dostęp uzyskał Vot Tak, PDP Logistics nie jest wymieniony jako nadawca, a jedynie jako pośrednik. Vot Tak wysłał kilka wiadomości do firmy, w tym pytanie, czy była ona zaangażowana w wysyłanie objętych sankcjami towarów od wyżej wymienionych producentów (Printprocess i innych) do Rosji. PDP Logistics zaprzeczyło.

– Nasza firma nie była w żaden bezpośredni ani pośredni sposób zaangażowana w eksport jakichkolwiek komponentów do Rosji. PDP Logistics w pełni popiera sankcje nałożone na Federację Rosyjską – napisano w odpowiedzi na nasze zapytanie.

Vot Tak zapytał PDP Logistics również o jej powiązania z Ostek-ST. Polska firma nie zaprzeczyła, że wcześniej współpracowała z Ostek-ST. Dodała jednak, że ostatnie „odprawy eksportowe” skierowane do tej firmy zostały dokonane w grudniu 2022 roku – jeszcze przed nałożeniem sankcji. PDP Logistics twierdzi również, że eksportowało tylko towary, które nie podlegały sankcjom ani wtedy, ani teraz.

Przedstawiciel PDP Logistics, z którym skontaktował się Vot Tak, zgodził się sprawdzić, czy jego firma mogła wysyłać sprzęt do produkcji chipów do krajów trzecich – co jest dość powszechnym schematem importowania do Rosji towarów objętych sankcjami.

Towar może zostać zakupiony w Europie dla firmy zarejestrowanej w kraju trzecim – na przykład w Kazachstanie, ponieważ państwo to nie jest objęte sankcjami. Następnie może być albo odsprzedany do Rosji już z Kazachstanu, albo wysłany do Kazachstanu drogą lądową przez terytorium Rosji. Gdy ładunek przekroczy rosyjską granicę, kazachstańska firma może odsprzedać towary. Na przykład wspominanej firmie Ostek, która objęta jest sankcjami.

W przypadku tego schematu zarówno nadawca, jak i pośrednik z Europy mogą być wykorzystywani podstępem: firma pomagająca w dostawie może nie wiedzieć, że ostatecznym odbiorcą jest firma rosyjska.

PDP Logistics potwierdziło, że firma była zaangażowana w wysyłkę sprzętu do produkcji chipów, ale nie do Rosji, ale do Kazachstanu. W maju 2023 roku PDP Logistics działała jako pośrednik handlowy (tj. pomagała w odprawie eksportowej) w transakcji między inną polską firmą logistyczną Intertrans a kazachską KBR-Technologies. PDP Logistics nie było jednak w stanie podać nam informacji, czy był to ten sam ładunek, który figurował w rosyjskich danych celnych. Deklaracja, którą PDP Logistics przekazało Vot Tak, nie określała producenta, a jedynie kod HS (międzynarodowy system kodowania towarów).

W tym samym miesiącu, ale później, Stany Zjednoczone dodały Intertrans do listy sankcyjnej. W komunikacie Departamentu Skarbu USA jako powód podano, że ta zarejestrowana w Polsce firma dokonała setek wysyłek komponentów elektronicznych i innych towarów przeznaczonych dla spółek Ostek Group, w tym po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Deklaracje celne zbadane przez Vot Tak wykazują, że Rosja nadal wykorzystuje zarejestrowane w Polsce firmy do obchodzenia sankcji nałożonych na nią za rozpoczęcie pełnoskalowej wojny na Ukrainie. Jest to jeden z najkrótszych i najłatwiejszych sposobów na wysyłkę sprzętu wyprodukowanego przez europejskie firmy. Objęte sankcjami towary mogą też trafiać do Rosji dwoma korytarzami transportowymi – przez Białoruś i tranzytem przez kraje bałtyckie.

Bogdan Jaroszenko/vot-tak.tv, ksz/ belsat.eu